Poznajmy się!

EineHexe

Witaj, Joanno, miałam nadzieję, że trafisz w nasze skromne progi i stało się! :D

Laurelin

LadyMakbet

Więc.. Jestem Kasia mam 17 lat i mieszkam w Zabrzu :D (znajomi śmieją się, że TR to mój drugi dom) Pana Krucińskiego polubiłam oglądając go w "The Rocky Horror Show" w Rozrywce w I klasie gimnazjum bodajże xD. Później moja fascynacja teatrem ucichła, żeby powrócić na "Jeckyla i Hyda".
Uwielbiam musicale :D
Moimi ukochanymi musicalami są "Moulin Rouge" i "Jesus Christ Superstar" ( widziałam dwa razy z panem Maciejem Balcarem i dwa razy z panem Januszem), "Jeckyl i Hyde"
Cieszę się, że trafiłam na ludzi podobnie zakręconych jak ja ;)
Czytam głównie fantastykę polską i kryminały ale też Tolkiena, ostatnio Bułhakowa.
Jeśli chodzi o muzykę to cięzko ogólnie ująć ;) Chyba głównie rock ;)
I Dżem na uhonorowanej pozycji :D
I to by było tyle ^ ^

lucyferowa

Fajnie, że jest nowy forumowicz i to nie wstydliwy:)
No to czym chata ( teatr) bogaty.. pisz i dziel się z nami swoimi spostrzeżeniami xD( zrymowało się)

EineHexe

Siądź gościu a odpoczyń sobie... i witaj w naszych skromnych progach :)

Laurelin

A ja już Cie lubię. Chociażby za śliczny wiek, który obniża średnią wiekową forumowiczów i przybliża ją do mojego (naszego) oraz za śliczny Szekspirowski nick

Życze miłej zabawy na forum :)

Alfred w wersji żeńskiej

No to na mnie nadszedł czas...
Imię mam, a brzmi Dorota, ale jeśli komukolwiek kiedyś przyjdzie pomysł, żeby zawołać mnie po imieniu, proszę jakkolwiek, tylko nie pełne imię

Dobra... Może warto wspomnieć, że mam manię na punkcie Marcina Wortmanna.
Co jeszcze... A tu się pojawiłam tylko i wyłącznie dzięki Laurelin, która była tak miła i wspomniała mi o tym forum

Interesuję się musicalami, zwłaszcza Romowymi, a moja największa miłość to Wicked.: :hamster_love:

lucyferowa

Witaj i czuj się jak u siebie

Forum dopiero się rozkręca, ale zachęcam do pisania,pisania i jeszcze raz pisania :)
O wszystkim :)

EineHexe

Witaj, Alfredzie! :D Jakże się cieszę, że tu zawitałaś :D

Alfred w wersji żeńskiej

Ach, jakie miłe przywitanie :) Też się bardzo cieszę i zapewniam, że dam z siebie wszystko, żeby jak najczęściej tu przychodzić :D

Dorothea

Nadszedł więc czas i na mnie ;)

Mam na imię Dorota, mam piętnaście lat, jestem z dość małego miasta, w którym trudno o jakikolwiek kontakt ze sztuką. Na musicale zachorowałam równo dwa lata temu i teraz nie wyobrażam sobie życia bez nich. Wszystko, dosłownie wszystko się wokół nich kręci. Najczęściej bywam w Romie, ponieważ jest to najbliższy teatr muzyczny (do dalszych wypraw jeszcze rodziny nie przekonałam, z naciskiem na jeszcze), nad czym bardzo ubolewam, bo koło nosa przechodzi mi wiele wspaniałych musicali.

Twórczość Janusza Krucińskiego znałam wcześniej tak mniej-więcej, niestety jedynie z nagrań, ale w niedzielę, kiedy zobaczyłam go jako Valjeana, po prostu poległam. Cudowny i już. I przesympatyczny. Nagle stałam się jego wielką fanką :)

Witam wszystkich serdecznie!

lucyferowa

Witamy cię Dorotheo chlebem i solą w naszych skromnych progach. Pisz jak najwięcej!

Dorothea

Będę pisać, obiecuję. Na forum o takiej tematyce zawsze chętnie :)

EineHexe

A witaj, witaj! Wielce się cieszymy, że cię tu widzimy! :D

Aś

Witam serdecznie wszystkich zgromadzonych!
Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze się nie przedstawiłam, a od mojego zarejestrowania tutaj minęło wiele czasu.
Mam na imię Joanna, lat 19, jestem z Częstochowy, obecnie studiuję w Nysie ;) dietetykę.
Przygodę z musicalami zaczęłam we wrześniu 2007 roku. Bardzo mi zależało, aby zobaczyć coś, w czym gra Janusz Radek, więc pojechałam na znany i powszechnie lubiany (nie przez wszystkich oczywiście ;)) Jesus Christ Superstar. Do dnia dzisiejszego widziałam go już wiele razy i w miare możliwości, pojadę na niego ponownie :).
Jak już wspomniałam o Januszu Radku, to może powiem coś więcej.
Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą że jest to mój ulubiony artysta, dzięki któremu zwiedziłam niemal pół Polski. Tak, liczne eskapady na koncerty i recitale tego pana, to moje hobby. Jednak, po przesłuchaniu utworów z ostatniej płyty w internecie (byłam też na koncercie przedpremierowym w Warszawie) mój entuzjazm co do lubienia tego pana nieco zmalał. Według mnie płyta zahacza o disco i pop...a to nie jest ten JR którego lubiłam i słuchałam 3 lata temu...Serwus Madonna, Królowa Nocy, czy La Dolce NRD - te recitale mają na prawdę wspaniały klimat i ogromną dawkę dobrej muzyki. Dobrze, ale o JR już koniec, bo nie o tym miałam pisać :lol:
Pana Janusza Krucińskiego dane mi było zobaczyć po raz pierwszy właśnie w JCHS, gdy wcielił się w postać Jezusa. Nie zwalił mnie wtedy niestety z nóg, ponieważ jestem przyzwyczajona do gry pana Maćka Balcara, ponieważ widziałam go wielokrotnie w tej roli i sprawdza się w niej (według mnie) znakomicie.
Ale skoro jestem tutaj, to znaczy, że jednak pan Janusz Kruciński musiał zrobić na mnie pozytywne wrażenie.
Sabcia, namówiła mnie, abym jechała na Jekyll'a & Hyde'a, a w związku z tym, że jestem otwartą osobą, ciekawą nowych rzeczy pojechałam. I to było to! Pan Janusz w roli J&H zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Grać w taki wspaniały sposób, jednocześnie tak dobrego, wspaniałomyślnego i uczuciowego, zakochanego w Emmie, a z drugiej (Hyde'owej ;)) strony bezwzględnego morderce to na prawdę wielkie wyzwanie. A sama konfrontacja - mistrzostwo.
W Les Miserables, niestety nie było dane mi jeszcze, zobaczyć pana Janusza, ale po przesłuchaniu utworu "Daj mu żyć" na YT, czuję, że będzie to również bardzo (!) dobrze odegrana rola, która wywoła we mnie całą masę emocji ;).
Na razie tyle o mnie :)