Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:57, 07 Lis 2010 Temat postu: North and South- Północ Południe |
|
|
Właśnie jestem na etapie odgrzewania serialu, który wstrząsnął mną gdy byłam kilkuletnim dzieckiem.
Serial ów, powstał na kilka lat zanim się urodziłam, ale na czasy w których przypadło moje dzieciństwo był hitem na niedzielę!
Akcja serialu rozpoczyna się kilkanaście lat przed wybuchem, ukochanej przez Amerykanów( nigdy nie zrozumiem dlaczego) wojny domowej, zwanej szeroko Wojną Secesyjną.
Dwóch chłopaków Orry- z Południa i George z Północy, spotykają się w elitarnej szkole żołnierskiej West Point.
Pomimo, że obaj są jednej narodowości, tak naprawdę pochodzą z dwóch różnych krajów i kultur. Orry jest mieszkańcem Południa, kraju plantatorów i niestety ciemiężców Murzynów. George, zaś jest synem potentata stalowego z Północy. Pomimo,że różni ich praktycznie wszystko, zaprzyjaźniają się ze sobą.
Serial jest niebywale astralny, łzawy, melodramatyczny i bardzo amerykański. Panie mają piękne suknie a panowie cudowne mundury i plejada aktorska.
Orry'ego gra ukochany przez wszystkie kobiety śp już Patrick Swayzy, w filmie wystąpiła także :Lesley-Anne Down,Kirstie Alley,Forest Whitaker,James Read,Elizabeth Taylor,David Carradine.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:03, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
O tak, ten serial jest szaleńczo astralny, sama go kiedyś z zapartym tchem oglądałam, a sceny erotyczne z udziałem Madeleine i Orry'ego wstrząsneły mą młodą duszyczką. Pamiętam też podłą Ashton, brutala i sadystę Justina, który był też mężem Madeleine...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:05, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Justin to okrutny jegomośc ale bardzo mi się podoba gra Davida. Madeleine jest śliczna, tak samo wstrętna siostra Orry'ego Ashton, jej przeciwieństwo Brett i żona George'a Konstancja. Nie wiem jak twórcy zgromadzili na planie takie piękne kobiety.
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:09, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
lucyferowa napisał: | Justin to okrutny jegomośc ale bardzo mi się podoba gra Davida. Madeleine jest śliczna, tak samo wstrętna siostra Orry'ego Ashton, jej przeciwieństwo Brett i żona George'a Konstancja. Nie wiem jak twórcy zgromadzili na planie takie piękne kobiety. |
Lesley Ann Downe nigdy mi się specjalnie nie podobała, albowiem jest taka jakaś cielęco bez życia. Natomiast Ashton i Brett owszem, takoż Virginia, czyli wtedy szalenie jeszcze atrakcyjna Kirstie Alley.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leleth
Kucyponkowy dealer fangirlizmu
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:16, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Virgilia, nie Virginia :P .
Och nie wiem kto jest bardziej astralny, Ori czy Dżordż. Przesłodki jest też Billy i pan z lokusiami, czyli Charles.
Konstancja i Brett są rzeczywiście prześliczne, ale takie jakieś... zbyt idealne. Nudne to trochę.
Naczelny idiota serialu to Bent, on zawsze robi z siebie maksymalną żenuę *facepalm*. Justin jest chociaż mendą przejawiającą istnienie mózgu.
Ashton i jej teksty miażdżą... lubię takie bicze :lol: . Przypomina mi Scarlett, takie biczdziuniodiotka z Południa.
Ostatnio zmieniony przez Leleth dnia Nie 21:20, 07 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:36, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Virgilia, istotnie. Dzięki za poprawkę :D A biczdziuniodiotka to bardzo dobre określenie na Ashton :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leleth
Kucyponkowy dealer fangirlizmu
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:42, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ach, i Virgilia też ma nie po kolei w głowie... Jest tak skrajną abolicjonistką, że (będąc panną z dobrego domu) postanawia sypiać z Murzynami, tylko dlatego, że są Murzynami. *facepalm* :o
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:51, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Leleth napisał: | Naczelny idiota serialu to Bent, on zawsze robi z siebie maksymalną żenuę *facepalm*. Justin jest chociaż mendą przejawiającą istnienie mózgu. |
Oraz naczelny żenujący burak.
:o
|
|
Powrót do góry |
|
|
|