Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:13, 02 Gru 2010 Temat postu: Metro |
|
|
Jeden z moich ulubionych kawałków z "Metra", ktorym swego czasu katowałam nieszczęsnego Filipińczyka z działu mięsnego zakładu garmażeryjnego, w którym pracowałam w UK. Pan Filipińczyk i ja zostaliśmy sami na hali, bo reszta poszła na lunch, on coś dłubał w swojej przegrodzie, a ja obierałam wielgachne wiadro jaj na twardo i śpiewałam, żeby nie umrzeć z nudów.
http://www.youtube.com/watch?v=DLhF1E6gkRo
To w ogóle był świetny musical i jeden z moich większych wstrząsów teatralnych...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:55, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie za bardzo znam Metro, może ze dwie piosenki. Ale gdzieś w czeluściach zbiorów mojej siostry znajdzie się kilka nagrań.
Kiedyś próbowałam oglądać, ale to chyba nie moja bajka. Jednakże biję pokłony, bo jest to chyba najdłużej grana polska produkcja i w dodatku rodzima. :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayesha
Solista
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnobrzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:20, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja niestety, chyba wykazuję się wybitną ignorancją do wszystkiego co polskie, bo mimo, że "Metro" znam, oglądałam i film i na żywo, to nie lubię i polubić nie potrafię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:30, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
W Polsce jest kilka godnych uwagi musicali, które nie odbiegają od poziomu światowego( europejscy jesteśmy ze względu na położenie geograficzne).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayesha
Solista
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnobrzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:52, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ależ nie śmiem przeczyć! Po prostu "Metra" nie lubię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna
Przypadkowy widz
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:55, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
A mi się Metro podoba :) Szczególnie w nowej obsadzie Janów - Jurek Grzechnik i z Anek Zosia Nowakowska. Na dzień dziecka się jutro na to wybieram :) :) :) Tylko szkoda że już nie zobaczę Jana w wykonaniu Rafała Drozda :( A chciałam się przekonać o co chodzi z jego tzw scenicznym ADHD
Ostatnio zmieniony przez Justyna dnia Śro 11:56, 01 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:19, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ooo! Drozd grał Jana? Szkoda, że tego nie widziałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna
Przypadkowy widz
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:28, 02 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaawwwwwwwwwwww...
Jakie on ma przesłodkie adehade... Cudo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna
Przypadkowy widz
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:59, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
To jeszcze niic :D Sztuczka z mikrofonem jest, ale skoku jak on bardzo nie już nie ma. Ja jestem normalnie zakochana w jego adehade :D To co on wyprawia jako Marius ( a i tak jet na co popatrzeć) to nic przy Merkucju/ Janie. A tu kolejna zbitka :) http://www.youtube.com/watch?v=2DiJjcmE37U tym razem już z właściwą Anką :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:33, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww po raz drugi
W "Na strunach szyn" robi się z niego pluszowy misiek-Jasiek, natomiast w "Metrze" molestuje gitarę z taką energią jakby był piątym zaginionym Rolling Stonesem :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justyna
Przypadkowy widz
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:42, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jezu. Wiedźma kocham twoje skojarzenia :D
Wczoraj wybrałam się na Metro po raz pierwszy nie może wiec zabraknąć mojej fczonsającej relacji :P
Grali
Anka- Natalia Srokocz
Jan- Jerzy Grzechnik
Filip- Darek Kordek
Maks - Jarek Janikowski
Dziewczyna od narzeczonego koleżanki- Monika Ambroziak
Giganciara- Marysia Tyszkiewicz
Synek- Krzyś Rymszewicz
Ekolog- Andrzej Kociałkowski
Chłopak po chórze kościelnym- Artur Chamski
Dziewczę od fabryki porcelany- Ola Zawadzka
Litania- Natalia Krakowiak
Partia baletnicy w Szybie- Ania Sąsiadek
Magda Depczyk
Natalia Kujawa
Marcin Tyma
Paweł Orłowski
Andrzej Kubicki
Błażej Ciszek
Ola Popławska
Kilka słów tak ogólnie. Buffo do największych teatrów nie należy, ale ma bardzo wygodne siedzenia. Tam po dwóch godzinach nie boli mnie wszystko. Głupią rzeczą jest wyświetlanie animacji na bocznej ścianie tak że z 13 rzędu ( przed ostatniego) ich prawie wcale nie widać. Dużym plusem w buffo jest właśnie ta małość. Bo kontakt aktora z publicznością jest niesamowity ( w Romie coś takiego działa tylko bardzo z przodu) Ta energia którą przekazują już od rozsunięcia kurtyny to po prostu magia. Lasery też dają super efekt. Aktualność i przepływ informacji jest tu jeszcze bardziej rozwalający niż w Romie. Wedle ulotek Jana grają- Janusz Józefowicz, Rafał Drozd i Jerzy Grzechnik. A na Romeo i Juli sprzedają programy z Torwaru z wpisaną Zosią i Martą. Smutne jest to że w Buffo nie dają w ogóle kwiatów.
Ad rem czyli aktorzy
Natalia Srokocz- Zastanawiam się co ona tak właściwie robi w tym teatrze. Ma bardzo irytującą mocno nosową ( chyba jej za bardzo w nosie rezonuje) I nie wyciąga tam gdzie powinna. Aktorsko jeszcze ujdzie. Na plus jest pierwsza rozmowa z Janem gdzie jest przepięknie zgubiona i przestraszona.Da się ją oglądać ale bez zachwytów.
Jurek Grzechnik- Temu panu wokalnie również mówię nie (ale tylko częsciowo). Za to aktorsko naprawdę magia ( nie jest Drozdem) ale sprawił że już przy A ja nie się poryczałam. Ja mu wierzę w każde słówko na scenie. Nie wiem jak on to robi.Drugi akt ma lepszy niż pierwszy
Darek Kordek- temu panu jako Filipowi mówię stanowcze nie, zero emocji zero zaangażowani.
Jarek Janikowski- fajnie aczkolwiek bez rewelacji. Plus za to że jego Maks nie był taki jak Mariusza Czajki
Litania- okej Natalia Krakowiak dorasta do pięt Edycie ( ale tylko).Wielkie brawa.
Zespół trzymał bardzo ładny równy poziom. Śmieszył i po prostu był doby :) :) :)
Ostatnio zmieniony przez Justyna dnia Pon 14:33, 27 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
betinka5
Przypadkowy widz
Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:18, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
"Metro" widziałam kilka razy i za każdym razem byłam pod ogromnym wrażeniem. Z ciekawości obejrzałam też wersje "metra" z jedną z pierwszych obsad (Kasia Groniec i Robert Janowski w rolach Anki & Jana). Po wyjściu z teatru wydawało mi się, że to właśnie ta "współczesna" wersja metra jest najlepsza,ale jak się okazało to nie do końca prawda. I cały czas mi w uszach gra: "nie mów nic, na strunach szyn orkiestra może grać"......
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:34, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
betinka5 napisał: | "Metro" widziałam kilka razy i za każdym razem byłam pod ogromnym wrażeniem. Z ciekawości obejrzałam też wersje "metra" z jedną z pierwszych obsad (Kasia Groniec i Robert Janowski w rolach Anki & Jana). Po wyjściu z teatru wydawało mi się, że to właśnie ta "współczesna" wersja metra jest najlepsza,ale jak się okazało to nie do końca prawda. I cały czas mi w uszach gra: "nie mów nic, na strunach szyn orkiestra może grać"...... |
Kiedy przed laty byłam na Metrze (jeszcze trzymam bilet w klaserze, a co!) Jan trafił mnie się akurat zapasowy, w postaci Dariusza Kordka. Nie narzekam, musical i tak wywalił mnie z butów i zakochał w sobie od pierwszej chwili. Ale zaręczam, w Ance Kasi Groniec nie dawało się nie zakochać.
Ostatnio zmieniony przez EineHexe dnia Wto 23:35, 15 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|