Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayesha
Solista
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnobrzeg Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:13, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie luc! Ja też nie pozwalam Twojemu komputerowi się psuć!! Postrasz go, ze najedziemy z pałkami! Może pomoże.. ;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:32, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Dzień taki piękny, wiosna a ja jestem chora. Ledwo widzę na oczy a tu masa rzeczy do zrobienia. ech...
*jęczyżałośnie* Ale jeszcze dwa tygodnie! Wczoraj odebrałam od koleżanki bilety na krakowski koncert
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:50, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A ja się styrałam jak dziki pies dingo, ledwie na oczy patrzę. Cały dzień opieki nad siostrzenicą i pieczenia ciast. Uff. Z tego wszystkiego wysłałam pewnemu artyście życzenia z wielce durną literówką...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:44, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Czuje się dzisiaj wyjątkowo śnięta, oraz astralnie nieszczęśliwa. To na pewno przez jutrzejszy koniec świata :(
Dobra, szukam sobie powodu, dla mojego potwornego lenia i niechcieja...
A Świat niech nie waży się kończyć przed 18 czerwca!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilmariel
Pani z lasu Sherwood
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:10, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Czuję się przeszczęśliwa, bo dzisiaj (nękana strachem dzikim i kacem moralnym z powodu nie pojawiania się przez... hmm, długo) zebrałam całą odwagę i udałam się z wizytą do promotorki mojej pracy magisterskiej, gotowa, że zmyje mi głowę za wypisywanie bezwartościowych bzdur. Tymczasem pani promotor zmyła mi głowę tylko za dramatyzowanie, bo to bardzo dobra praca jest i w ogóle to czego ja się czepiam. Ego moje urosło i wychyla się w końcu gdzieś z poziomu trawy, końca i tak jeszcze przede mną nie widać, ale przynajmniej moje skołatane nerwy odpoczną troszkę od magisterskiej paranoi.
Z gorszych rzeczy, cierpię niezmiernie, bo ząb ósemka postanowił wyrwać się na świat, w związku z czym trzeci dzień egzystuję tylko dzięki lekom przeciwbólowym, a wyglądam tak mniej więcej jak świnka morska. Tak żeby mi jednak za wesoło nie było...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:43, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ósemki już takie są. Moje dwie górne zniweczyły trzy lata prostowania, bo postanowiły wyleźć akurat po ściągnięciu aparatu i mam przez nie cofniętą dwójkę. Pozbyłam się ich bardzo szybko i niemalże bezboleśnie. Na dole zaś rośnie mi trzecia(czyżbym była aż taka mądra?) i też zamierzam się jej pozbyć, albowiem mnie irytuje i nie ma dla niej miejsca.
Ja jestem zmęczona bo postanowiłam posprzątać pod łóżkiem a to nie taka prosta sprawa. Moje łoże jest ciężkie a materac jeszcze cięższy. Ale pocieszam się tym, że jeszcze tylko jutro i wyjazd!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilmariel
Pani z lasu Sherwood
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:36, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Astralności nie koniec na dziś. Z okazji ostatniej lekcji w semestrze dostałam od mojej uczennicy Gabrysi takiego oto myszorka:
Widoczny pod spodem napis został wykonany na skraweczku papierowej chusteczki, co mnie wzrusza do głębi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilmariel
Pani z lasu Sherwood
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:48, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba pierwszy raz ogarnia mnie taka prawdziwa depresja powyjazdowa (chociaż tak ku ścisłości to ja nigdzie nie jechałam, ale wiadomo, o czym mowa). Z jednej strony jestem rozsparklowana i w euforii, bo praktycznie w jednym tygodniu zaliczyłam dwa koncerty, spektakl, wyjazd za miasto na długi weekend oraz integrację o wzmożonym natężeniu praktycznie przez cały ten czas, a z drugiej tak strasznie ciężko będzie wrócić do szarej rzeczywistości i odliczać czas do kolejnego wypadu! W każdym razie wszystkim odpowiedzialnym za ten boski tydzień jestem głęboko wdzięczna, zarówno artystom, jak i przede wszystkim Zacnym Niewiastom, które zasługują na wielki Kołder Zasługi za swoją ogólną astralność. Teraz pozostaje wpatrywanie się w zdjęcia i zacieszanie do szyby w autobusie do własnych myśli i wspomnień przez kolejnych kilka dni. No i czekanie do następnego razu :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:20, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Hahaha i szukanie plakatu na Miodowej, bo przecież miód jest podobny do chmielu!
Ech dopiero mam powiedzieć ja? Przez dwa tygodnie, praktycznie nie mieszkałam w domu, przeżyłam dwa musicale, rewię i koncert a jedyne o czym jestem w stanie myśleć to wszystko byle nie zbliżające się egzaminy. Ale nie smućcie się niewiasty, Dżizas was kocha! :D
Odmeldowuje się z posterunku w W, by odjechać w siną dal do mojego przepięknego Bastionu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilmariel
Pani z lasu Sherwood
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:22, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jedź, szczęśliwej drogi! Zamelduj się po powrocie :D A miód i chmiel jak się zastanowić mają ze sobą jedną wspólną i jakże istotną sprawę: PIWO! :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:33, 30 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ilmariel napisał: | Jedź, szczęśliwej drogi! Zamelduj się po powrocie :D A miód i chmiel jak się zastanowić mają ze sobą jedną wspólną i jakże istotną sprawę: PIWO! :P |
Wróciłam! xD Jestem zmęczona i szczęśliwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:37, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mój smutek, to to że jestem na diecie. Ale się zawzięłam i będę na niej wytrzymywać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aś
DżoanaWu-Hyde - prawa ręka bossa
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 16:39, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
lucyferowa napisał: | Mój smutek, to to że jestem na diecie. Ale się zawzięłam i będę na niej wytrzymywać! |
Za dwa miesiące będziesz miała powody do radość, więc nie marudź :D
DAMY RADĘ!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leleth
Kucyponkowy dealer fangirlizmu
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:00, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Moim rodzicom wrócił genialny pomysł generalnego remontu (wraca im tak cyklicznie od 20 lat) i ojciec teraz upaja się radością rozwalania połowy domu...
Mianowicie po stanowczej odmowie z mojej strony na propozycję przeniesienia się do obrzydliwego pokoju z obrzydliwymi panelami i obrzydliwą podłogą oraz skośnym dachem, gdzie w lecie jest nie wytrzymania, zażądał tego od mojego brata, albowiem na zajęcie pokoju brata tudzież siostry to już wyraziłam zgodę. W moim pokoju natomiast miałaby być jadalnia, szczerze nie mam zielonego pojęcia po co moim rodzicom potrzebna, bo:
a) od 20 lat radzą sobie bez niej
b) posiłki we wspólnym gronie to i tak rzadkość i do tego celu znakomicie wystarcza stół w kuchni
c) jak mamy gości to znakomicie nadaje się do tego salon, nie wiem po co im dodatkowy pokój do jedzenia.
Ale to nic, mój ojciec jest zachwycony perspektywą wyburzania ścian, zamurowywania drzwi, zrywania paneli i podłóg, kładzenia nowych, kupowania mebli i mnóstwa wydatków.
Akurat z całkiem nowego pokoju dla mnie, który mogę sama urządzić (och jakie to jest fajne :D), to się cieszę, trochę jednak zniechęca mnie wiadomość, że miałby on być obok pokoju mojego drącego non stop mordę i głośniki młodszego brata. No, czasem jest cicho, jak w coś obłędnie wali na komputerze, co robi właściwie przez większość czasu pobytu w domu. Cóż są plusy i minusy takiej sytuacji, na dole miałam spokój i prywatność w godzinach nocnych, bo sypiam tu tylko ja i moja nad wyraz spokojna siostrzyczka, a takie coś jest istotne, jak się jest typowym nocnym markiem. Cóż jeśli rodzice wytrzymają moje nocne ślęczenie nad komputerem i łażenie po skrzypiących schodach, to ok.
Z drugiej strony to właśnie na parterze jest kuchnia, salon itede, więc często rano bywałam budzona. No i ten pokój jest nieco wyżej, światło słoneczne nie waliłoby mi tak po oczach jak tu.
Najwyżej zażądam od ojca zamontowania dźwiękoszczelnych drzwi...
A zresztą i tak idę na studia, to sporo czasu mnie nie będzie w domu.
A, no i jeszcze jakby było mało połowy domu, to łazienkę też koniecznie chcą wyremontować. Kategorycznie jednak zapowiedziałam, że to już jak pójdę na studia, albowiem co prawda mamy dwie łazienki, ale ja potrzebuję wanny i nijak nie będę używać tej drugiej z kabiną prysznicową i brodzikiem.
Dochodzę do wniosku, że niektórzy ludzie mają za dużo wolnego czasu. Dla pieniędzy też bym znalazła lepsze zastosowanie...
No ale jak lubią to niech robią, ich sprawa. Ja najwyżej kupię sobie stopery do uszu, żeby to przetrwać, bo ręki do tego, poza moim pokojem, przykładać nie będę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ilmariel
Pani z lasu Sherwood
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:21, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Jako zdeklarowana przeciwniczka remontów (to znaczy towarzyszącego im powszechnego chaosu, bo efekty to proszę bardzo) łączę się w bólu. Moja mamusia też przebąkuje o jakimś remoncie w sierpniu i na samą myśl robi mi się słabo. No ale aktualnie mam ten komfort, że pojawiam się tam jedynie na weekendy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|