Musical, my i reszta świata

Ayesha

Współczuję Dorotko Yar good

...

Ech... ja nie mam szans na kasę ani na bilety, ani na dojazd... Czasem, na wakacjach, jak wyciągnę mamę na Festiwal Kiepury, to zafunduje mi bilecik, lub dwa..., nic poza tym...

Dorothea

Inny gust. Taaak, zdecydowanie :P

LadyMakbet

Moja mamusia się ukulturalnia, ale tak raz na pół roku ją gdzieś ze sobą wyciągnę

na zasadzie: "mamo, jest "Skrzypek na dachu" w Rozrywce", "no to załatw bilety to z tobą pójdę" :D
Albo przychodzi i ogląda (z odpowiednimi komentarzami) co też nowego mam na tzw. ścianie kultu xD

lucyferowa

Moja mama osobiście drukowałam mi zdjęcia Krucia z JCHS na tablicę nad łóżkiem xD
Z ukulturalnienia to była ze mną na kilku koncertach Janusza Radka i planuje na wiosnę wybrac się na Nędzników. Ale to już połowa mojej została namówiona xD

Leshien

Ostatnio, podczas rozmowy z kolegą, kiedy wspomniałem o tym, że kupiłem już dwa bilety na Les Mis, on spojrzał na mnie jak na wariata i zapytał: "A po co?". Został potem dokładnie uświadomiony, po co, ale nie jestem pewien, czy zrozumiał.

Moi rodzice podczas rozmowy o ich ewentualnym wyjeździe na Les Mis stwierdzili, że za te pieniądze to wolą mnie jeszcze raz wysłać. To się nie kłóciłem.. ;)

lucyferowa

No taka odpowiedź by mnie usatysfakcjonowała. Ja jestem już duża i jeżdżę za swoje, także mama raczej by z taką inicjatywą nie wyszła :)

Ayesha

Odpowiedź i mnie by zadowoliła, xD. Ale ja wyciągam kasę tylko w tych niewielu przypadkach gdy mama postanawia jechać ze mną (co się raczej nie zdarza), a i wtedy jedynie część...

A pytania typy "po co?" nauczyłam się ignorować...

Dorothea

Dlatego ja nie mówię znajomym, że jadę kolejny raz na ten sam spektakl :)

Ayesha

A ja jestem z siebie dumna:

O PotO z 2004r. na TVN7 przypomniało mi dziś tyle osób, ze nie jestem w stanie zliczyć (poczynając od cioci, kończąc na nauczycielce "pani dyrygent" z chóru)... Jak widać edukacja skutkuje!!

Co lepsze, grałam z przyjacielem w państwa, miasta, na "naszych" zasadach (to jest, większość "działów" wymyślamy sami, raz ja, raz on pod nasze zainteresowania). Wyobraźcie sobie mój szok, gdy mój, dotąd baaardzo odporny na musicalową edukację przyjaciel dał jakieś 75% poprawnych odpowiedzi w "działach": "tytuł musicalu" i "postacie musicalowe" (

)... Czuję się dumna...

lucyferowa

Ja też bym się czuła dumna.
Mi już od tygodnia brat przypomina o Upiorze, ale oglądam jednym okiem :P

Dorothea

Ja nie oglądam, bo mama zajęła TV i ogląda "M jak miłość" :D

Ayesha

Ja też niespecjalnie oglądam chodziło mi tylko o tekst do MotN i PonR...

Ayesha

Wybaczcie, że post pod postem, ale chciałam podkreślić "zmianę tematu".

Mianowicie, znów czuję się z siebie dumna! Mój kolega ze szkolnej ławki dziś poskarżył mi się, że wypaczyłam jego światopogląd. Gdy zapytałam, czemuż to, odpowiedział, że gdy wczoraj uczył się matematyki widząc skrót: "TW" (chodzi "oczywiście" o "Twierdzenie"

), miał już tylko jedno skojarzenie... :P . Potem oboje zialiśmy na polskim gdy w zdaniu padły słowa "po to"

. Co lepsze, kocham jak co drugi dzień (w regularnych odstępach) wypytuje mnie, czy nie mam przypadkiem nowych "Wysizmów" :D .

LadyMakbet

Ayesha