Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alfred w wersji żeńskiej
Przypadkowy widz
Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:46, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
lucyferowa napisał: | Jako ''Dziecko Rozrywki" stwierdzam, że Worti poćwiczy choreo i dostanie second cast w JCHS na posadzie Judasza.
Jest świetny i ma bardzo interesujący głos. Lubie takich rozdarciuchów. Chrypka nie jest radkowska, ale Radek jest tylko jeden. A Worti to Worti.
Uprowadzamy do TR :PxD |
Laurelin napisał: | Po pierwsze to nie do TR tylko do pewnej piwnicy na obrzezach Krakowa! Jezyk |
Nieee!!!!! Prędzej umrę niż oddam!!!
Co do Azylu to miałam na to taką fazę, że strach myśleć. ;)
Od Mrozera faktycznie o wiele lepszy jest jako Clopin. :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Laurelin
Bywalec teatru
Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:36, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Alfred w wersji żeńskiej napisał: | Nieee!!!!! Prędzej umrę niż oddam!!! |
Coś mi się zdjaje że jesteś w mniejszości... Kupimy Ci znicze od Upiorka, obiecuje :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alfred w wersji żeńskiej
Przypadkowy widz
Dołączył: 22 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:42, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Phi! Cóż to za wymiana...! Worti za znicze od Upiorka! W życiu! ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
beti
Przypadkowy widz
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:02, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Alfred w wersji żeńskiej napisał: | Nieee!!!!! Prędzej umrę niż oddam!!! | Mój ci on i z Warszawy go nie puszczę, chyba że na krótkie gościnne występy. ;) Wczoraj zadebiutował w roli Mariusza i powtórzyła się sytuacja z Wampirków - postać śmiertelnie nudna w wykonaniu innych panów teraz przykuła uwagę, wzruszyła i ma się ochotę na kolejną wizytę w teatrze. Pan Marcin wielkim artystą jest. :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:20, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie odświeżyć temat.
Jako, że widziałam już wszystkich trzech Mariuszów, wyrobiłam sobie zdanie. Marcin jest genialny aktorsko, żeby z postaci płaskiej, jaki jest musicalowy Marius, zrobić taką perełkę trzeba nie lada wyczynu. Tylko jedyny Worti, nie przekombinował tej postaci. Jego Pontmercy nie jest odbiciem lustrzanym Raoula de Chagny, jak to wygląda w przypadku Marcina Mrozińskiego, nie jest też poważny jak Rafałowy.
Można o nim powiedzieć, że to taki młodzieńczy gapcio, który uskrzydlony miłością na początku nie dostrzega wielkiego sensu rewolucji a później rozgoryczony wyjazdem Cosette rusza w bój.
Na początku ubawiło mnie jego seplenienie, ale potrafię być wyrozumiała, sama cztery lata nosiłam aparat i wiem że czasem zdarzy się coś zaszeleścić.
Ogólnie rzecz biorąc, jestem gorącą wielbicielką ''Mariusa" Wortmanna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
EineHexe
Pani Ołówkowa, adminka
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:38, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ależ Mesje Drozd wcale nie jest poważny. Jest gapowaty, niezgrabny, wyraźnie otumaniony miłością do Kozety, która tak go ogłusza i oślepia, że niekiedy mu łączność ze światem upośledza, taki pocieszny zakochany misiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lucyferowa
Devil in disguise - Pani Prezes
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:14, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
EineHexe napisał: | Ależ Mesje Drozd wcale nie jest poważny. Jest gapowaty, niezgrabny, wyraźnie otumaniony miłością do Kozety, która tak go ogłusza i oślepia, że niekiedy mu łączność ze światem upośledza, taki pocieszny zakochany misiek. |
Ja też tak myślałam, zanim zobaczyłam Wortiego.
Rafał jest za poważny i nie wygląda na niewiele ponad dwudziestoletniego chłopaka, owładniętego pierwszą miłością.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorothea
Adept
Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 18:15, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie też Marcin zachwycił. I pomyśleć, że jeszcze nie dawno nie mogłam się nie krzywić przy jego "Dla Sary"... teraz dołączam do grona wortmannomaniaczek :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|